Płatne konta, powiązanie z kryptowalutami czy koniec z banowaniem - takich zmian spodziewają się eksperci po tym, jak rządy na Twitterze oficjalnie objął już Elon Musk. - Jeśli mówił prawdę, że chce zarządzać Twitterem jako platformą, gdzie liczyć się będzie „absolutna wolność słowa”, to „ćwierkacz” szybko zmieni się w socialmediowy rynsztok jak na przykład 4Chan - uważa Artur Kurasiński.